To czy te? Kiedy i który zaimek wskazujący stosować? Spójrz na poniższe przykłady:
Minister Edukacji:
„(…) te nauczanie na odległość”.
Poważny prowadzący znany program publicystyczny:
„(…) te pierwsze połączenie”.
Jeden z moich ulubionych komentatorów siatkówki:
„(…) te przejście przez strefę bloku”.
Przykłady mogłabym mnożyć. Czy są prawidłowe? Otóż nie! Nie są. Są błędne, ponieważ we wszystkich zamiast „te” powinno być „to”.
A dlaczego? Już wyjaśniam! Najpierw jednak cofnijmy się na moment do 4 klasy podstawówki. W języku polskim mamy:
- trzy rodzaje gramatyczne w liczbie pojedynczej tj. męski, żeński i nijaki,
- dwa rodzaje gramatyczne w liczbie mnogiej tj. męsko- i niemęskoosobowy.
Zaimkami wskazującymi, które się do nich odnoszą, są odpowiednio:
- TEN, TA, TO w liczbie pojedynczej,
- CI i TE w liczbie mnogiej.
Nie wolno używać zaimka z liczby mnogiej do liczby pojedynczej. To błąd!
TE to mogą być uprawnienia, notowania, przygotowania, nauczania, okna, warzywa, konta, ciasta, miasta, przejścia, przyjęcia, cięcia, napięcia i tak dalej – TE dotyczy tylko liczby mnogiej! Zaś w…
…liczbie pojedynczej dla rodzaju nijakiego używamy zawsze zaimka TO…
…na przykład:
- to spotkanie, to zebranie, to wydarzenie, to rozwiązanie, to zaangażowanie, to testowanie,
- to biuro, to auto, to choróbsko, to dziecko, to krzesło, to masło, to kakao, to sitko, to pudło,
- to zwierzę, to kurczę, to imię, to znamię, to kocię, to ultimatum, to centrum, to antidotum,
- to maleństwo, to szaleństwo, to wariactwo, to krytykanctwo, to malkontenctwo, to dobrodziejstwo,
- to łącze, to pole, to pnącze, to przejęcie, to zacięcie, to życie, to nakrycie, to naszycie.
W powyższych przykładach i we wszystkich innych w liczbie pojedynczej rodzaju nijakiego: żadnego „te” – nigdy! To czy te – nie jest bowiem dylematem wyboru. Nie są to słowa zamienne i dowolnie stosowane. W zależności od kontekstu (czyli liczby i rodzaju) używasz albo jednego, albo drugiego z nich.
Pingback: S i z przed h i ch ⋆ Kiedy s, kiedy z ⋆ Sczytać jak schabowy
Pingback: Jak Cię widzą, tak Cię piszą ⋆ Tak Cię widzą, jak (się) piszesz!
Ekspert ministra finansów w telewizji „te saldo”, „te mieszkanie”, zaś reporter TV Polsat: „zaprosić królowe brytyjską”… Tak mówiły nasze prababcie, które do szkoły nie chodziły lub odbierały edukację jedynie na poziomie umiejętności podpisania się, sprawunków domowych i rachunków.